Autor |
Wiadomość |
Patros123 |
Wysłany: Czw 19:41, 04 Lis 2010 Temat postu: Aaa...!! chce dostac koszka:P |
|
bardzo chciałem dostac szynszyla ale rodzice sie nie zgadzali ale nie jest tak źle bo gdy tylko zauważyłem koszatniczki to odrazu je polubiłem. Codziennie po szkole chodze do skepu zoologicznego je ogłądac i uczyc sie o nich pytaląc innych
Ale denerwuje mnie to że rodzice nie chcą sie na zgodzic na żadnego gryzonia bo uwarzają że to są szkodniki i nie wiżą mi że się nimi zaopiekuje pomimo że mam 13 lat
okey to ja spadam bo ide dalej przekonywac rodziców xd narka i powodzenia ty m co chcą namówic rodziców do kupna koszatniczki |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 16:37, 07 Mar 2008 Temat postu: |
|
Reagują jak się je dobrze wychowa i wcale nie tylko jak są małe tylko muszą być od małego nauczone. A ile biegają Twoje koszatniczki i jaką dietę stosujesz? |
|
|
19natusia46 |
Wysłany: Pią 13:12, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
ja na początku chciałam świnke morską ale mój tata powiedział że koszatniczki są fajne bo widział u kolegi a ja mniałam książke i były one w niej i po niecałym miechu byłam z rodzicami w sklepie i kupiliśmy malutkie koaszatki one sa śliczne maja jush z 3 latka a broją czasem ale to jest zabawne wiec myśle że twoi rodziece tesh się zgodzą na koszatniczki one są takie śliczne a jak są małe to nawet mogą reagować na imie jak sie je wołą ;] |
|
|
klaudia003 |
Wysłany: Pią 16:18, 25 Sty 2008 Temat postu: |
|
moi rodzice tez nie chcieli zgodzić sie na koszatniczke bo uważali że jestem nie odpowiedzialna więc na początek porzyczyli na 2 tygodnie myszke znajomych i powiedzieli że jesli bedze się dobrze opiekowała myszka to kupia mi koszatniczkę i kupili |
|
|
Palka |
Wysłany: Śro 18:37, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
Moi rodzice też nie chcieli się na początku zgocić.bo myśleli,że nie jestem aż taka odpowiedzialna 9bo wtedy miałam 9 lat),ale zaproponowałam kompromis.Powiedziałam że zajme się chomikie kolężanki (to były wakacje i ona wyjeżdżała w góry).Oni się zgodzili i powiedzieli że jeśli będe po nim sprzątać i się nim dobrze opiekować to dostane kosztniczkę.Wszystko poszłozgodnie z planem.I wreszcie się doczekaaam:-))))) |
|
|
Kosiłapci |
Wysłany: Sob 21:57, 18 Sie 2007 Temat postu: Jak przekonać? |
|
Mam pewien problem. Bardzo lubię koszatniczki, mnóstwo o nich czytam i zakradam się do zoologicznego, żeby je obserwować. Ale rodzice PRZENIGDY nie chcieli się zgodzić na koszatniczkę. Mama w końcu uległa, kiedy powiedziałam, że nie będę chodziła na akrobatykę, żeby mieć więcej czasu na opiekę nad nią (albo nad nimi, bo koszatniczki najlepiej mieć 2 od razu). A ja po prostu kocham akrobatykę, ale jestem gotowa nawet ją poświęcić. Ale stosunek taty do sprawy się nie zmienił :( Proszę, pomóżcie! |
|
|